22.12.2021 "Przy świątecznym stole"

1. Zimowe ćwiczenia W PODSKOKACH

https://www.youtube.com/watch?v=H08aiHpZK_s

  1. Święta darem są dla ludzi – zabawa rytmiczna do wiersza zawartego w opowiadaniu Piracka skrzynia wujka Alfreda.

Trzeba  powtarzać

wiersz i wykonywać gesty, zgodnie z rytmem słów. Róbcie proszę i powtarzajcie to, co pokazuje dorosły. Rodzic  pokazuje, w jaki sposób dziecko ma się poruszać i wypowiadać słowa, dzieląc wiersz na wersy. Każdy wers dzielimy na cztery powtórzenia. Następnie dziecko powtarza gesty i słowa za rodzicem.:

- pierwsze cztery

wersy: jedna noga wysunięta do przodu, przeskakujemy wysuwając drugą nogę do przodu.

-Kolejne

cztery wersy: kołysanie się z lewej strony na prawą, następnie z prawej na lewą. Stopy rozsunięte, dłonie na biodrach.

-Ostatnie cztery wersy: na siedząco, wyklaskujemy rytm.

 

Święta darem są dla ludzi
Jeśli zechcą serca zbudzić.
Ważne jest obdarowanie
Co chcę dać, nie – co dostanę.

 

Miło dawać jest prezenty
Każdy wtedy uśmiechnięty.
Wierszyk, piernik lub rysunek
Każdy prezent zrobić umie.

 

Święta darem są dla ludzi
Jeśli uśmiech jest na buzi.

Jeśli wszyscy się radują
I szacunek okazują.

 

  1. Piracka skrzynia wujka Alfreda Maciej Bennewic-opowiadanie

-Święta za pasem – oznajmił wujek Alfred i postawił obok kuchennego stołu ogromny kufer, który z niemałym wysiłkiem przytaskał. Kufer wyglądał na bardzo stary, z mosiężnymi okuciami, które nabrały już zielonego koloru. Miał półokrągłe wieko i wielką zardzewiałą kłódkę zamiast zamka. Jak orzekł Adam, z pewnością był to kufer piracki przywieziony przez wujka Alfreda z jego licznych wypraw.
– Co jest najważniejsze w czasie świąt? – spytał wujek potrząsając łańcuchem, do którego
przyczepiona była kłódka.
– Prezenty! – wykrzyknęły dzieci chórem.
– Co jeszcze? – spytał.
– Choinka.
– Co jeszcze?
– Pyszności – dzieci zawołały razem.
– Powiedzcie, jakie prezenty cieszą nas najbardziej? – spytał.
–Takie, na które czekamy – odpowiedziała Ada.
– Najlepsze są niespodzianki. Prezenty powinny być piękne jak choinka, kolorowe jak pierniki i pyszne jak makowiec – dodał Adam – czyli słodziutkie, miłe i wspaniałe.
– W takim razie powiem wam coś jeszcze. To będzie nasza kolejna, specjalna tajemnica. Najfajniejsze prezenty, które są jednocześnie miłe, kolorowe, ekstra i słodziutkie, to prezenty, które miło jest dostawać, ale równie miło jest też dawać.
– Nie rozumiem – stwierdził Adam.
– Wujek powiedział, że najmilsze prezenty to są nie tylko te, które dostajemy, ale również te, które wręczamy innym, prawda wujku? – wyjaśniła Ada.
– Oczywiście oraz prezenty, które sami przygotujemy, gdyż wtedy liczą się nie tylko wydane pieniądze, ale też pomysł, praca, staranność. Jeśli kogoś bardzo lubisz, a nawet kochasz, to wtedy z ochotą zrobisz dla niego bardzo wiele rzeczy, a tym bardziej prezent.
– Ale kupione prezenty są śliczne i w dodatku super – stwierdził Adam – na przykład gry
albo action many.
– I często są zupełnie do niczego. Pobawisz się chwilę i zostawiasz na półce, a prezenty zrobione samodzielnie mają duszę i mogą cieszyć bardzo długo.
– Co to znaczy wujku, że mają duszę? – spytał Adam.
– To znaczy, że w czasie świąt najważniejsza jest atmosfera świąt, czyli dusza. Atmosfera świąt zależy od tego, jak siebie nawzajem traktujemy czy jesteśmy dla siebie mili, jak okazujemy sobie miłość czy wszyscy czują się dobrze, czy zwracamy się uprzejmie do siebie, czy spędzamy czas razem przygotowując święta, czy bawimy się razem...
– Czy też każdy siedzi w kącie ze swoim tabletem i nikogo nic nie obchodzi – dodała Ada.
– Atmosfera świąt nie zależy ani od tych wszystkich kolorowych papierków i bombek –
stwierdził Alfred – ani od kupowanych w sklepie prezentów, ale...
– Od nas – posumował Adam. – Od dużych i małych członków rodziny.
– Zgadza się – przytaknął wujek. W takim razie zaczniemy od własnoręcznego zrobienia
prezentów przy pomocy mojej tajemniczej, znakomitej, super maszyny do robienia cudownych rzeczy z duszą.
– Hurra! – Ucieszyły się dzieci, wpatrując się w wieko pirackiej skrzyni, które wujek powoli unosił.
– Zaczniemy od wykonania prezentu dla....
– Babci – zaproponował Adam – a jak nam dobrze pójdzie, zrobimy też dla mamy i taty.
– I dla siebie nawzajem – dodała Ada – i dla ciebie wujku, ale to w tajemnicy przed tobą, żebyś miał niespodziankę.
– Wykonywanie prezentów należy zacząć od tego, co dana osoba lubi oraz od tego, co sprawi jej przyjemność – stwierdził wujek, wyjmując z kufra dziwne przedmioty. Najpierw wyłożył na stół drewniane i metalowe ramki równej wielkości, następnie ustawił na środku ciężki, kamienny garnek. Wyjął z niego kulkę wielkości piłki podobną do plasteliny albo gliny. Jak glina była brązowa i plastyczna, ale pachniała cynamonem, goździkami, gałką muszkatołową i wanilią. Wujek dał dzieciom powąchać masę i wymienił wszystkie przyprawy. Następnie na stole pojawiła się dziwna machina z korbką, stary wałek i kolejna, tym razem większa kratka zwana stolnicą. Wujek uformował dwie, nieco mniejsze, gliniane kulki i podał dzieciom.
– To jest ciasto, drogie dzieci. Ciasto specjalne i czarodziejskie. Jest starsze ode mnie. Nigdy nie można go zużyć do końca. Moja mama zrobiła to ciasto, kiedy mnie jeszcze nie było na świecie, z kulki, którą dostała od swojej mamy, a mojej babci. Z każdego wypieku zostawia się małą kulkę, która czeka do następnego roku. A potem rozrabia się z nową mąką i tak powstaje kolejna kula ciasta.
– Takie stare ciasto i nie zepsuło się jeszcze? – zdziwiła się Ada.
– Świąteczne ciasto piernikowe według przepisu mojej prababci nie psuje się nigdy. Ma
w sobie najlepszą mąkę, miód i bardzo dużo przypraw, trzeba je przechowywać w kamiennym garnku, najlepiej w ciemnej piwnicy. Im jest starsze, tym lepsze. Niektóre potrawy dojrzewają z czasem. Podobnie dzieje z serami, z szynką, z oliwą, herbatą i winem. Można je przechowywać przez bardzo wiele lat. Czasem nawet przez całe życie. Wujek rozwałkował kawałek ciasta i przy pomocy specjalnej ramki oraz maszyny z korbką wycisnął w piernikowym cieście domek. Następnie ułożył piernik na blaszce.
– Kształt piernika wyciska się podobnie jak babki z piasku – powiedział i podał dzieciom
piernikowe formy. Adam i Ada zaczęli zgadywać, co przedstawiają. Były tam choinki, święty Mikołaj, krasnale, niedźwiedź, zamek, królewna, rycerz, wiewiórka, łoś, renifery i wiele innych figur i postaci.
– Zastanówmy się w takim razie, co zrobić dla babci? – zaproponowała Ada, wałkując swój kawałek ciasta.
– Babcia lubi nas, lubi psa Dragona, lubi ciebie wujku – wymieniał Adam, wpatrując się
w maszynę do wytłaczania pierników.
– Lubi też zwierzęta małe i duże – dodała Ada.
– W takim razie zrobimy dla babci psa – Adam wybrał odpowiednią piernikową formę –
oraz wiewiórkę.
Niebawem pierniki trafiły do pieca i w całym domu rozszedł się cudowny zapach cynamonu i wanilii, po prostu zapach świąt. Kolejne pierniki wędrowały do pieca, a upieczone na taras do przestygnięcia. Maszyna do tłoczenia pierników tylko furkotała, a wujek dorabiał kolejne kulki ciasta.
– Nie koniec na tym – oznajmił Alfred wyciągając ze skrzyni kolejne przybory. Teraz czas
ozdobić upieczone i wystudzone pierniki. Mam tu farby zrobione z roślin, lukier i specjalne pędzle. Zapraszam do malowania pierników.
Wieczorem pierniki były gotowe, a wszyscy szczęśliwi i zmęczeni. Powstał pies dla babci
i wiewiórka, niedźwiedź dla taty i figurka skrzata dla mamy, były też Mikołaje i łosie, renifery i zające, choinki i jabłonie. Wszystkie pięknie pomalowane i przyozdobione słodkimi farbami i cekinami, które przyniósł wujek. Następnego dnia cała gromada postanowiła pięknie zapakować własnoręcznie wykonane piernikowe prezenty.
Święta darem są dla ludzi
Jeśli zechcą serca zbudzić.
Ważne jest obdarowanie
Co chcę dać, nie – co dostanę.

 


Miło dawać jest prezenty
Każdy wtedy uśmiechnięty.
Wierszyk, piernik lub rysunek
Każdy prezent zrobić umie.


Święta darem są dla ludzi
Jeśli uśmiech jest na buzi.
Jeśli wszyscy się radują
I szacunek okazują.

 

Dorosły zadaje pytania :

- Czy udało wam się zapamiętać nazwy przypraw dodanych do ciasta?

-Myślicie, że jest możliwe stworzenie takiego magicznego ciasta, które przetrwa wiele lat?

-Co to znaczy, że prezenty mają duszę?

-Jak myślicie, czy to jest miłe obdarować kogoś?

-Czy wy lubicie dawać prezenty?

-Jak się wtedy czujecie?

 

  1. „Dajemy prezenty” – zabawa w parach. Dziecko z dorosłym w parze. Każda z par gestem pokazuje kształt prezentu, który będzie sobie podawać. Dorosły przypomina o tym, by podczas obdarowywania dziecko patrzyło na swoje twarze oraz by używało zwrotów grzecznościowych. Rodzic prosi, by dziecko w wyraźny sposób pokazało, jak zmieniają się jego uczucia, gdy ofiarowują komuś prezent i gdy same są obdarowywane

 

5. Prezenty od Świętego Mikołaja - Dzieci dostają prezenty na Święta - Choinka

https://www.youtube.com/watch?v=1YaDtbscSh4